Wiele osób lekceważy objawy grypy oraz innych infekcji wirusowych. Nieleczone lub też leczone w sposób nieprawidłowych mogą natomiast prowadzić one do przykrych powikłań. Jak należy więc postępować, aby wyleczyć zapalenie wirusowe stosunkowo szybko? Jak uniknąć powikłań oraz ponownych ataków tych samych wirusów?
Szybka interwencja
Niewątpliwie, bardzo istotne znaczenie ma szybka interwencja w przypadku choroby. Rzecz w tym, aby nie zwlekać z rozpoczęciem choroby. Wiele osób próbuje „przechodzić” zapalenie wirusowe, licząc, że przejdzie samo. Czasami rzeczywiście organizm zwalczy chorobę, zwykle jednak mu się to nie udaje. Wirus namnaża się więc w błyskawicznym tempie i choroba staje się zdecydowanie trudniejsza do leczenia.
Jak powstrzymać namnażanie się wirusa?
Najlepszym sposobem na zatrzymanie rozwoju choroby jest wzmocnienie układu odpornościowego. Rzecz w tym, ażeby pobudzić do działania wszystkie komórki odpornościowe, które są w stanie zwalczać wirusy. Przede wszystkim, warto więc wprowadzić do diety sprawdzone suplementy na odporność, kiedy tylko zauważy się pierwsze symptomy choroby. Mowa tutaj przede wszystkim o witaminach, ale przydatny może też być na przykład tran z wątroby rekina.
Okazuje się jednak, że zażywanie suplementów to często zbyt mało. Dlatego też, już na początku choroby warto rozpocząć zażywanie odpowiednich leków. Do najpopularniejszych środków przeciwwirusowych należy ostatnio groprinosin. Jest to lek, którego głównym działaniem jest właśnie wzmożenie działalności układu odpornościowego. Groprinosin pobudza odpowiednie komórki to szybszego namnażania, dzięki czemu wirus zwalczany jest o wiele skuteczniej.
Warto zauważyć, że przedstawione powyżej sposoby na walkę z wirusem okazują się często również skuteczne w przypadku infekcji bakteryjnych. Zwiększona liczba komórek odpornościowych sprawia bowiem, że wszelkie drobnoustroje przedostające się do ludzkiego organizmu mają utrudnione zadanie.
Czy należy zbijać gorączkę?
Często na początku infekcji wirusowej pojawia się gorączka. Wiele osób nie wie, czy powinno się ją sztucznie obniżać, czy też nie. Sprawa jest prosta, gdy gorączka jest bardzo wysoka. Temperatura ciała powyżej 39.5 stopnia staje się niebezpieczna, dlatego też trzeba ją jak najszybciej obniżać. Jeśli jednak gorączka jest ograniczona, lepiej nic z nią nie robić. Podwyższenie temperatury ciała jest bowiem niejako sygnałem do walki. Dzięki gorączce układ odpornościowy jest silniej mobilizowany do walki z intruzem w postaci drobnoustroju chorobotwórczego.